-
Dywiz w nazwach miejscowych oraz w nazwach przystanków
29.01.20243.10.2021Szanowni Językoznawcy,
co rządzi użyciem lub nieużyciem łącznika w nazwach miejscowych niektórych osiedli lub przystanków? Czym różnią się nazwy osiedli w Warszawie, takie jak Marymont-Potok, Marymont-Ruda od np. nazwy Bemowo Lotnisko (bez łącznika)? Czy stosowanie łącznika w nazwach przystanków typu: Podleśna-IMiGW, Łomianki-Szkoła, Nowy Świat-Uniwersytet, Wola-Ratusz jest poprawne? W jakim zakresie używa się w tych przypadkach norm dot. nazw miejscowości?
Z poważaniem i pozdrowieniami
J.J.
-
w wannie i poza nią25.12.201325.12.2013Czy wyrażenie w wannie i poza nią jest niepoprawne tak samo, jak wyrażenie przed i po obiedzie?
-
w przyszłym maju
6.05.20246.05.2024Dzień dobry,
czy sformułowanie „w przyszłym maju” jest poprawne? Czy może lepiej użyć „w przyszłym roku w maju”?
Dziękuję za odpowiedź.
Z poważaniem
-
Akapit w wywiadzie
19.11.202019.11.2020Dzień dobry,
w jaki sposób powinno się zapisywać dłuższe odpowiedzi w wywiadzie? Czy cała odpowiedź stanowi całość i nie wprowadzamy w jej obrębie akapitów? Czy przy dłuższej odpowiedzi można kolejne jej części (jeśli pytanie dotyczyło kilku kwestii) zaczynać od nowego akapitu?
Dziękuję i pozdrawiam
Ewa
-
słowotwórstwo w SMS-ach i czatach3.03.20053.03.2005Witam!
Chciałbym się dowiedzieć nieco więcej o przemianach językowych i słowotwórstwie w SMS-ach i na czatach. Wydaje mi się, że wiele nowych słów jest tworzonych przez twórców SMS-ów. Co na to wpływa i jakie mogą być tego skutki?
Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź. -
wejść do czy w multiwersum
12.06.202312.06.2023Szanowni Państwo, zastanawiam się nad łączliwością coraz częściej pojawiającego się w popkulturze rzeczownika „multiwersum”. Czy można „wejść do multiwersum” lub „wejść w multiwersum”? Czy wspomniane wyrażenia będą miały różne znaczenia? A może oba są pozbawione większego sensu z semantycznego punktu widzenia? Pozdrawiam serdecznie
-
w koło – wkoło23.09.200923.09.2009Szanowni Państwo,
proszę o pomoc w ustaleniu poprawnej pisowni w poniższych zdaniach:
– Świat zawiruje w koło/wkoło tysiącem barw.
– Wszyscy się zlecieli w koło/wkoło.
– Wycinali w koło/wkoło, okorowywali. (mowa o drewnie w tartaku)
– Żyła tym, co się w koło/wkoło rozwija. (o uczuciach)
– Ciemność roztaczała się w koło/wkoło.
– Dlaczego wszyscy w koło/wkoło mnie umierają?
– Kwiaty tańczą w koło/wkoło ciebie.
– Zapach kwiatów roztaczał w koło/wkoło cudowny aromat.
– Zimno obeszło ją w koło/wkoło.
Marta -
Ciemny jak tabaka w rogu21.09.201821.09.2018Witam, ostatnio spotkałem się z określeniem ciemny jak tabaka w rogu. Nie za bardzo rozumiem jego znaczenie. Byłbym bardzo wdzięczny, gdyby ktoś wytłumaczył mi, co ono oznacza i skąd pochodzi.
Pozdrawiam
-
grzeczność w grach RPG7.07.20097.07.2009Szanowni Państwo,
moje pytanie dotyczy spolszczonych gier komputerowych, w których obok dialogów w oryginalnym języku pojawiają się podpisy w języku polskim. W przypadku, gdy jakaś postać zwraca się do głównego bohatera (to jest gracza), słowo panie (np. w wyrażeniu panie Kowalski) powinno być zapisane z dużej, czy z małej litery? Zgaduję, że z małej, ponieważ postać, która się do nas odzywa, jest fikcyjna, ale chciałbym poznać Państwa opinię.
Pozdrawiam,
Sebastian -
Ile jest trybów w polszczyźnie?18.04.200318.04.2003Spotykam się z tym problemem na co dzień: wcześniej uczyłem Polaków francuskiego, teraz uczę Węgrów polskiego. Gdy natrafiam na zdanie typu: „Powiedział, żebym mu dał…”, to tłumaczę moim uczniom, że jest to tryb łączący, mylnie przedstawiany przez polskie gramatyki jako przypuszczający. Przecież istnieje zarówno syntaktyczna, jak i semantyczna różnica między powyższą formą a podobną w zdaniu: „Wiem, że dałbyś mi, gdybym cię o to poprosił”.
Wprawdzie kilku polskich gramatyków proponowało rozróżnienie między obu trybami (tak przecież odmiennymi), ale nie przyjęło się ono, mimo że ułatwiłoby życie nauczycielom tych języków, w których istnieje osobny tryb przypuszczający i osobny łączący (romańskie) i nauczycielom polskiego na Węgrzech. Istnieje zresztą wiele takich zjawisk, których inne niż tradycyjne przedstawienie ułatwiłoby dzieciom naukę języków (np. we francuskim pojęcie równoważnika zdania jest obce, uważam, że również i w polskim jest ono niepotrzebne). Czy nauka gramatyki polskiej nie powinna być w jakiejś mierze nastawiona porównawczo, aby dzieci nauczyć, że nie wszędzie na świecie ludzie myślą takimi kategoriami, jakie zostały zdefiniowane (dość dawno temu na dodatek) przez polskie gramtyki?
Dziękuję za odpowiedź
Arkadiusz Karski
Bukowno / Budapeszt